000

Icon RuIcon Pl

Fb 01Vk 01Insta 01Ut 01

Pamięć o deportacjach

Deport

Jest coraz mniej świadków historii, dlatego Związkowi Polaków w Kazachstanie zależy na tym, by przekazywać pamięć o tragicznych losach zesłańców kolejnym pokoleniom. Pomóc ma w tym porozumienie zawarte dziś (9.03.) z białostockim Muzeum Pamięci Sybiru.

Talerz, makatka i książki. Przedmioty codziennego użytku. Każdy jest świadkiem tragicznych losów zesłańców. Ponad stuletni talerz zabrała z domu, zesłana do Kazachstanu rodzina Paszkowskich. Od teraz wzbogaci zbiory Muzeum Pamięci Sybiru. Jak mówi Oleg Czerwiński, prezes honorowy Związku Polaków w Kazachstanie - Ktoś wyjeżdża na repatriację, na studia, a te eksponaty, ważne, żeby ktoś je zebrał, pilnował. Ważne,żeby znajdowały się w jednym miejscu. Moim zdaniem, Muzeum Pamięci Sybiru jest takim idealnym miejscem.

To dopiero początek współpracy. Muzeum Pamięci Sybiru i Związek Polaków w Kazachstanie zawarły porozumienie, które pozwoli na utrwalanie i badanie losu zesłańców.

Obecnie w Kazachstanie żyje 36 tysięcy Polaków. Jak mówi prof. Wojciech Śleszyński, dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru - To także kwestia działań naukowych. Bez dostępu do archiwów postsowieckich, a wiemy, że w tej chwili nie dostaniemy dostępu do archiwów na terenie w Rosji czy na Białorusi, Kazachstan staje się głównym terenem naszego działania. Tam, w tych archiwach są olbrzymie zasoby.

Jeszcze przed rozpoczęciem II wojny światowej Polacy zamieszkujący Związek Sowiecki stali się ofiarami licznych deportacji. Kazachstan był jednym z dwóch miejsc przymusowych zsyłek. Szacuje się, że podczas pierwszych wywózek w 1936 roku trafiło tam około sześćdziesięciu tysięcy osób.

Źródło: bialystok.tvp.pl